niedziela, 23 września 2012

Jesienno-zimowy przyjaciel

W ubiegły piątek wykonałam pierwszy szal. Tak wyszło, że moja filcowa przygoda zaczęła się od drobiazgów, potem kapelusza, czapki, następnego kapelusza, torby, a szala nie robiłam.
Zrobiłam go na płachcie jedwabnej. Ciekawa baza na szal. Polecam.
Mięciutki i delikatny w dotyku. Szal jest mgiełką z małą ilością prześwitów, ale z cienką warstwą wełny. Nie chciałam koca. ;-)
Otula się wokół szyi. Bardzo ładnie wygląda. I dzisiaj ubrałam go do pracy. W Łodzi ranek był naprawdę chłodny, więc przydał się.
 Już myślę o następnym. Będą to ciekawe prezenty pod choinkę.













poniedziałek, 17 września 2012

Obrazek filcowy ...pod szybkę ;-)

Wieczorem wykonałam 1  próbę z chusteczką jedwabną  i czesanką. Udało się, pomimo mało twórczego efektu obrazka. Natomiast bardzo ładnie sfilcował się. Tak czy siak, zaczynam szal, na płachcie jedwabnej. Obrazek jest mięciutki i cienki. W jednym miejscu zrobiłam grubszy, w innym cieńszy, a wszystko po to by wiedzieć jaki ma być szal.
 Jakby miał ktoś wątpliwości co to jest. To miało być drzewo, a w tle niebo :-))) hi hi.





Koniec lata i nowe realizacje

Wczoraj podziwiałam ostatnie oznaki lata, znajdujące się w ogrodzie. Piękne jabłuszka na młodej jabłonce  i ostatnie owoce śliwo-wiśni.


 To nasza ukochana pocieszka. Rozi. Skończyła w niedzielę Rok.



 A oto te jabłuszka. Późna odmiana, bo jeszcze są cięzkie


 Taka młoda jabłoń, a ile jabłuszek.

czwartek, 13 września 2012

Minął rok, miesiąc i dwa dni.

Dokładnie dzisiaj minął rok, miesiąc i dwa dni jak jestem z Wami na blogu. Pierwszy post powstał 12 sierpnia 2011. Przede mną nowe wyzwania. Nie mam zbyt wiele czasu, bo przede mną napisanie planu zarządzania w celu uzyskania licencji zawodowej Zarządcy nieruchomości.  To druga pasja tylko, że zawodowa.
Wy znacie tą drugą stronę mojego życia. Tą bardziej domową :-), wyluzowaną i odprężoną, gdy mogę coś zrobić własnymi paluszkami, czuje się świetnie!!! Wolna i szczęśliwa jak na tym zdjęciu.
 Pewnie zgodzicie się z moim zdaniem, że tworzenie to rodzaj odprężenia, satysfakcji.
Pozdrawiam Was serdecznie!! Działajmy dalej i bądźmy szczęśliwy w tym naszym blogowym i twórzczym Świecie.


.

niedziela, 9 września 2012

Integracyjne układanie kwiatów

Nasze firmowe integracje mają również w programie warsztaty artystyczne
. W tym roku było układanie bukietów z żywych kwiatów pod okiem florystki z łódzkiej kwiaciarni AdA.
Jeśli macie okazję to korzystajcie z takich warsztatów. 
Super spędzony czas, a kwiaty zabraliśmy do domu. 
Mąż też bardzo chwalił pomysł na warsztaty i efekt końcowy, który przyniosłam do domu.
 Oj głodna byłam po tych warsztatach.

Mój bukiecik to ten z lewej. Natomiast z prawej mojej koleżanki Halinki.

wtorek, 4 września 2012

Broszki powracają


Odkąd pamiętam lubiłam nosić broszki. Obserwując kiermasze widzę, że zainteresowanie broszkami znacznie zwiększyło się. Oto moje kolejne kwiatki i ptaszeczek. Powstanie cała gama kolorystyczna.




Będzie też słynna broszka "Zielony Groszek"